Liczba Ikarusów spada systematycznie od kilku lat. Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych całkowicie dominowały w taborze MZA, a od 1978 roku do stolicy przyjechało ich w sumie 3141.
Fot. Michał Niedzielski
Ostatnie wozy tej marki montowano na terenie zajezdni „Stalowa” jeszcze w 1997 roku. Później jednak przyszedł czas na inne marki pojazdów. MZA zaczęło sprowadzać wozy niskopodłogowe, później też klimatyzowane, monitorowane wyposażone w elektroniczną informację wewnętrzną i zewnętrzną.
W tej chwili Ikarusy to niewiele ponad siedem procent wszystkich autobusów MZA i liczba ta będzie się coraz bardziej zmniejszać wraz z dostawami nowych 105 autobusów zakontraktowanych przez naszą spółkę.
Fot. Krzysztof Kulesza
Od redakcji:
Warszawski Ikarus potrafił być przyczynkiem miłości.
Polecamy opowieść Jak poznałem swoją żonę :)
I opowieść o pierwszym Ikarusie