Hm… Czy to jest spektakl? I tak, i nie. Tak, choćby dlatego, że uczestniczą w nim aktorzy, odgrywane są role i tak dalej. Nie, gdyż jest to coś więcej, niż zwykły spektakl: to jest wydarzenie! Nie boję się użyć tego słowa. Przede wszystkim jednak podziwiam odwagę, a zarazem determinację, Duetu Magdalena Engelmajer/Szymon Turkiewicz. Nie czekają oni na widzów z założonymi rękoma (proszę ewentualną korektę o zostawienie archaicznej formy „rękoma”).
Zainspirowani filmem Krzysztofa Kieślowskiego „Gadające głowy”, przez ponad rok obserwowali oni funkcjonowanie ulicy Wspólnej w Warszawie. Rozmawiali z mieszkańcami, wspólnie z nimi tworzyli tekst opisywanego spektaklu. Mało tego: mieszkanki ulicy występują na scenie razem z aktorami zawodowymi. Fani (jak się określają) Śródmieścia powołali Grupę Teatralno–Artystyczną GTA, która podjęła działania performatywno-teatralne, promujące spektakl i… dzielnicę. A może odwrotnie: dzielnicę i spektakl? Wzorem Skamandrytów sformułowali oni własny Manifest. Podczas ulicznego czytania wierszy Skamandrytów jednocześnie zbierano myśli od przechodniów śródmiejskich ulic. Na ich podstawie Emil Tasiemski stworzył „Poemat Ulicy”.
Od prezentacji poematu rozpoczyna się spotkanie ze „Wspólną Sztuką” w Teatrze ME/ST. Trzy przedstawicielki GTA czytają poszczególne fragmenty dzieła. Mam wrażenie, że jedną z nich zjadła trema: widziałem, jak poruszała ustami, ale nie zdołała wydobyć z siebie głosu. A może tylko sprawdzała, czy koleżanki dobrze czytają i była gotowa interweniować, gdyby nastąpiła taka konieczność? Następnie na krzesłach, stojących na scenie, siadają cztery panie, które – jak się potem okazało – są mieszkankami ulicy Wspólnej (Pani Maria, Pani Marzanna, Pani Wanda i Pani Ania). Zaraz po nich pojawia się… prostytutka z ulicy Wspólnej, którą gra Magdalena Engelmajer. Spektakl rozwija się.
I tu mała dygresja: niemal w każdym dużym skupisku ludzi – czy to podczas spektaklu, czy to w kościele – zdarza się sytuacja, że komuś zadzwoni telefon komórkowy. Nie cierpię tego, ale rozumiem, że każdemu może się to zdarzyć. Wiem, że niektórzy, zwłaszcza starsi, nie potrafią wyłączyć lub ściszyć telefonu
Tego wieczoru, 20 października 2013 roku, siedziałem w trzecim rzędzie widowni. Przede mną usiadł młody człowiek. Nagle w jego kieszeni … zaczął dzwonić telefon. Ów widz powiedział coś szeptem i wyłączył urządzenie (tak mi się wydawało). Ale telefon znowu zaczął dzwonić, więc zniecierpliwiony powiedziałem: - Proszę wyjść na zewnątrz. Wsparł mnie inny widz. Aż tu nagle młody człowiek … zaczął głośno rozmawiać z aktorką, która pojawiła się po drugiej stronie sceny. Okazało się, że Paweł Ferens grał mieszkańca ulicy Wspólnej, który sprzedawał mieszkania przy tejże ulicy i właśnie umawiał się telefonicznie z potencjalną klientką (Dagmara Bąk). Wkrótce do tej pary dołączyła zamerykanizowana Polonuska (Aleksandra Tomaś). Nie będę opisywał, w jakich okolicznościach ta trójka wymieniała między sobą poglądy na temat ulicy Wspólnej. W ślad za poszczególnymi wypowiedziami, zarówno aktorów, jak i mieszkanek ulicy, błądziłem oczami wyobraźni wzdłuż ulicy. Z ich rozmów dowiedziałem się między innymi, że przy tej ulicy mieszkał Henryk Sienkiewicz, jak przed wojną były urządzone podwórka, jakie było wyposażenie mieszkań. Usłyszałem, jak wyglądała okupacyjna rzeczywistość i powojenne powroty. Dowiedziałem się, że około czterdziestu kamienic z tej ulicy nie zostało odbudowanych, gdyż teren po nich przeznaczono na tzw. dzielnicę ministerstw. Na szczęście kościół św. Barbary - wysadzony w 1944 roku w powietrze - znajduje się w drugim końcu ulicy, a jego ocalałe fundamenty posłużyły jako podstawa odbudowy świątyni.
Wychodziłem z Pałacu Zamoyskich, gdzie prezentowano spektakl, pełen nowej wiedzy i ciekawych wrażeń. Przy wyjściu spotkałem Pawła Ferensa. Czy muszę dodawać, że powiedziałem, iż dawno nikt mnie tak nie nabrał, jak on?
---------
Premiera Duetu Artystycznego ME/ST pt.: „Wspólna Sztuka”, odbył się 27 czerwca 2013 w Domu Kultury Śródmieście przy ul. Smolnej 9. W spektaklu poza aktorami wystąpiły również cztery mieszkanki ul. Wspólnej. Premiera odbyła się w ramach realizowania projektu Śródmieście na „Wspólnej Sztuce”, której towarzyszą działania performatywne w przestrzeni miejskiej.