www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-03-01, 09:00
Karykatura rumuńska w Warszawie
Autorzy karykatyur od góry: Constantin Ciosu, Leonte Nastase, Florian D  Crihana (Muzeum Karykatury)
Autorzy karykatyur od góry: Constantin Ciosu, Leonte Nastase, Florian D Crihana
Muzeum Karykatury
Od 10 marca do 12 kwietnia 2004 Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego zaprasza na wystawę Karykatura rumuńska" oraz pokaz prac Floriana Doru Crihany.

Ekspozycja zorganizowana jest we współpracy z Legnickim Centrum Kultury - Biurem „Satyrykonu” i Ambasadą Rumunii w Polsce

Muzeum Karykatury im. Eryka Lipińskiego
ul. Kozia 11 w Warszawie
czynne: wtorek - niedziela
w godz. 11- 17

bilet ulgowy - 3 zł
bilet normalny - 5 zł
(sobota - bezpłatnie)

Szanowni Państwo,

wystawa "Karykatura Rumuńska", poszerzona o pokaz indywidualny prac Floriana Crihany, gości w warszawskim Muzeum Karykatury głównie za sprawą dwóch osób.
Floriana Crihany, wybitnego rumuńskiego rysownika i kolekcjonera w jednej osobie (wszystkie prace pochodzą z jego prywatnej kolekcji, która w przyszłości stać się ma kolekcją muzealną w jego rodzinnym Galati) oraz Elżbiety Pietraszko - inicjatorki wystawy, prezentowanej w nieco innym kształcie w Lubinie, w ramach "Satyrykonu 2003".

Wystawa ta obejmuje prace dziewiętnastu artystów powstałe w ciągu ostatnich dziesięciu lat.
W połączeniu z faktem, iż w gronie autorów znaleźli się najwybitniejsi rysownicy rumuńscy uprawiający sztukę karykatury, czyni z niej ekspozycję w pełni reprezentatywną i aktualną zarazem.
Wśród autorów znaleźli się twórcy znani już w Polsce (głównie za sprawą sukcesów odniesionych w poprzednich latach w Legnicy), tacy jak:

Constantin Ciosu,
Mihai Ignat,
Mihai Pinzaru - "Pim"
oraz oczywiście sam Florian Doru Crihana,
który na swym koncie zgromadził już wiele trofeów legnickiego festiwalu, z dwoma złotymi medalami włącznie.

Cieszy też obecność na wystawie prac Devisa Grebu, wielkiego rumuńskiego karykaturzysty, znanego na całym świecie ze swych licznych publikacji prasowych.

Specyfika humoru rumuńskiego z licznymi narodowymi podtekstami równorzędnie uzupełniona jest w prezentowanych na wystawie rysunkach poprzez humor ponadczasowy i w pełni uniwersalny.
Sądzę więc, że dla warszawskiej publiczności będzie on czytelny i przejrzysty oraz stanie się znakomita "pożywką" i uzupełnieniem dla naszej polskiej wyobraźni i poczucia humoru.

Dziękuję wszystkim, dzięki którym wystawa ta doszła do skutku. W pierwszej kolejności dziękuję Artystom.

Dziękuję też Patronom Honorowym, Współorganizatorom, Sponsorom oraz Patronom Medialnym z Ambasadą Rumunii w Polsce na czele.

Marek Wojciech Chmurzyński
Dyrektor Muzeum Karykatury w Warszawie



O karykaturze rumuńskiej słów kilka.

Karykatura i rysunek satyryczny ma w Rumunii ogromną tradycję.
Podobnie jak miało to miejsce w całej Europie, gatunek ten – w formie rysunku prasowego – rozwinął się już w wieku XIX. Dopiero jednak wiek XX przyniósł na tym polu znaczące sukcesy, także w znaczeniu ogólnoeuropejskim i ogólnoświatowym.

W okresie międzywojennym decydującą rolę w rozwoju karykatury rumuńskiej odegrały takie gazety i periodyki, jak np.: „Furnica”, „Belgia Orientului”, „Adevarul”, „Tamaia” i wiele jeszcze innych.
Znaczącymi postaciami dla satyry i humoru rumuńskiego pierwszej połowy XX wieku byli tacy rysownicy, jak np.: Aureli Jiquidi, Ion Anestin, Ion Barbulescu i Francisc Sirato.
W tematyce ich prac dominowała szeroko pojęta polityka z jej różnorakimi częstokroć antydemagogicznymi i ponadnarodowymi (kosmopolitycznymi) aspektami.
Większość twórców tego okresu uprawiała też z powodzeniem karykaturę portretową.

Ważną datą w dziejach karykatury rumuńskiej jest rok 1922, kiedy to Fred Ghenadescu wraz z kilkoma przyjaciółmi zainicjował w Bukareszcie doroczny salon humoru – „Salonul Umoristilor”, będący swoistym forum dla rysowników uprawiających humor i satyrę.
Przy powoływaniu się na tradycje, nie można zapomnieć o fakcie, że to Rumunia właśnie wydała na świat tak wspaniałych karykaturzystów, jak Saul Steinberg i Andre Francois, którzy nie zawsze kojarzeni są z naszym krajem i narodem.

Po roku 1945 karykatura, podobnie jak inne dziedziny życia kulturalnego, pozostawały pod silnym wpływem reżimu komunistycznego.
Nic dziwnego więc, że najczęściej podejmowanymi tematami była krytyka kapitalizmu, przeciwstawiana socjalistycznemu „szczęściu”.
Namacalnymi wrogami nowej władzy, najczęściej przedstawianymi w karykaturze, były zwłaszcza Radio Wolna Europa i Głos Ameryki, a to ze względu na ich wielką medialną siłę oddziaływania, pomimo aktywności komunistycznej propagandy.

Niezależnie jednak od trendów oficjalnych powstawał w Rumunii wspaniały rysowany humor, doskonały też od strony graficznej.
Do jego popularyzacji przyczynił się przede wszystkim tygodnik satyryczny „Urzica”.
Na jego łamach rysowali tak znakomici twórcy, jak Neagu Radulescu, Aleksandru Cleciu, Eugen Taru, Florin Puca, „Leru” i Florin Calafeteanu.

W latach 70. karykatura rumuńska zaczęła przekraczać granice ojczystego kraju, a to dzięki międzynarodowym konkursom. Rumuńscy rysownicy zdobyli na nich wiele nagród, a wśród pierwszych nagrodzonych znaleźli się: Nicolae Claudiu, Eugen Taru i Mihai Pinzaru – „Pim”.

Pomiędzy rokiem 1980 a 2000 liczba nagród zdobytych przez twórców z Rumunii wzrosła do kilkuset.
Ponadto sławę Rumunii przynosiły sukcesy międzynarodowe dwóch znakomitych artystów działających na emigracji – Devisa Grebu i Mihai Stanescu.
Stało się to za sprawą publikacji ich rysunków w tak znaczących tytułach prasowych, jak amerykańskie „The New York Times” i „The New Yorker” i „Time” oraz w najważniejszych gazetach i magazynach europejskich z „Punchem” na czele.

Z wielką satysfakcją prezentujemy wystawę karykatury rumuńskiej w Polsce. Jej inauguracja odbyła się przed niespełna rokiem w Lubinie w ramach legnickiego „Satyrykonu 2003”.
Obecnie gości ona, w nieco innym kształcie, w Muzeum Karykatury w Warszawie.

Dziękując organizatorom i osobiście dyrektorowi Wojciechowi Chmurzyńskiemu za warszawską ekspozycję, wyrażam jednocześnie nadzieję, że prezentacja prac dziewiętnastu współczesnych przedstawicieli rumuńskiej sztuki karykatury spotka się także i w Warszawie z zainteresowaniem i aprobatą publiczności.

Florian Doru Crihana
dodał/a: Michał Pawlik
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting