www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-10-25, 09:00
Sukcesy warszawskich policjantów
fot. Mariusz Adamski; www.air2air.net (Internet + własne zaangażowanie)
fot. Mariusz Adamski; www.air2air.net
Internet + własne zaangażowanie
Dzien: 21.10.2004
Tytul: Zlikwidowana groźna grupa przestępcza kradnąca samochody

Policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową KSP zatrzymali 3 kolejne osoby powiązane z samochodową, zorganizowaną grupą przestępczą. Od sierpnia 2003 roku Policjanci rozpracowywali tę grupę i do tego czasu zatrzymali 33 osoby. W stosunku do 20 osób sądy zastosowały areszt.
Zatrzymani wczoraj złodzieje to: lider grupy Adam G. (30 l.) pseudonim "Książę" lub "Gruby", oraz Robert W. (30 l.) pseudonim Majami", Artur I.
(22 l.) pseudonim "Suchy", Tomasz M. (25 l.) pseudonim "Kalafior" i Robert W. (26 l.) pseudonim "Rybak". Można im przypisać kradzież, co najmniej 86 aut, głównie Nissanów, Peugeotów, Citroenów, Hond, Opli i Toyot o wartości przekraczającej 3 miliony złotych. Poczynione ustalenia wskazują, że rozbita grupa miała rozległe kontakty przestępcze w województwie mazowieckim i łódzkim. Skradzione samochody trafiały m.in. w okolice Łodzi, Mszczonowa, Skierniewic, Ożarowa Mazowieckiego, Łomianek, Nowego Dworu Mazowieckiego, Węgrowa. Wszyscy zatrzymani pochodzą z Wołomina i byli już wielokrotnie notowani za kradzieże samochodów. Między członkami grupy panował ścisły podział ról. Pięciu złodziei kradło samochody i przekazywało je współpracującym z nimi paserom. Ci z kolei organizowali dziuple, w których zatrudniali "rozbieraczy" - ich zadaniem było jak najszybsze pocięcie karoserii i demontaż elementów mechanicznych. Sposób działania przestępców był następujący. Każdego dnia po południu 5 złodziei przyjeżdżało do Warszawy, głównie na Mokotów i Wolę, gdzie kradli auta z ulic i parkingów. Zdarzało się, że kradli nawet 3 samochody dziennie.

Przestępcy dysponowali specjalistycznym sprzętem: zagłuszaczami systemów GPS, rozkodowanymi komputerami samochodowymi, krótkofalówkami oraz łamakami. Kradzież nowych samochodów, wyposażonych w fabryczne zabezpieczenia (alarmy, immobilajzery, blokady skrzyni biegów) zajmowała im
10-15 minut. Dla zmylenia policji poruszali się samochodami zaopatrzonymi w kilka kompletów tablic rejestracyjnych. Złodzieje przykładali szczególną wagę do zakonspirowania swoich działań, nie pozostawiali żadnych śladów na miejscach przestępstw. Mimo, że z powodu niewykrycia sprawców, sprawy kradzieży 86 samochodów były umorzone, policjanci i prokuratorzy okręgowi zebrali dowody pozwalające na przedstawienie członkom grupy zarzutów kradzieży wszystkich tych aut. Okazało się, że w niektórych przestępstwach popełnianych przez tych złodziei uczestniczyła żona jednego z nich- Justyna W. (25 l.), której zarzucono m.in. pomocnictwo w kradzieży Toyoty RAV 4.
Policjanci szacują, że nawet do 80% kradzionych w Warszawie samochodów jest demontowanych, a sprzedaż podzespołów odbywa się na giełdach samochodowych i za pośrednictwem prasy motoryzacyjnej. Kilkunastu paserów wchodzących w skład przestępczej grupy od kilku lat na łamach takiej prasy oferowało sprzedaż kradzionych części. Obrót częściami samochodowymi na największą skalę prowadzili 4 zatrzymani paserzy: Jacek G. (33 l.), Sławomir F. (31
l.) pseudonim "Król", Artur S. (29 l.) pseudonim "Hrabia" i Kamil R. (24 l.). Tylko ta czwórka przez 4 miesiące przyjęła od Adam G. i współpracujących z nim złodziei 42 samochody. W trakcie realizacji policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową zlikwidowali 15 dziupli samochodowych, w których zabezpieczyli setki elementów pochodzących z kradzionych aut. Wśród znalezionych tam samochodów zdarzały się takie, które miały przebieg nieprzekraczający 100 km. Po rozbiciu grupy Adama G.
kradzież samochodów marki Nissan Primera i Nissan Almera spadła o około 70%, co świadczy o tym, że jej członkowie byli głównymi dostarczycielami tych samochodów na rynek paserski. Wśród kilkuset czynów przestępczych, zarzucanych poszczególnym członkom grupy, obok kradzieży samochodów i obrotu kradzionymi podzespołami, znajdują się też zarzuty wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych i legalizacji kradzionych aut oraz żądania okupu za zwrot kradzionych samochodów.

Dzięki pracy policjantów Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową w Warszawie spada liczba kradzieży pojazdów. Od stycznia do września 2004 roku skradziono 6639 aut. Jest to liczba duża, jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że jeszcze w 2000 roku zginęło w stolicy 15600 aut, a dwa lata temu ponad 14000 to oznacza, że nasze działania idą w dobrym kierunku. W Polsce od pięciu lat spada liczba kradzionych pojazdów. W pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku zauważalny jest wyraźny spadek liczby kradzionych aut. Największy spadek odnotowaliśmy w województwie lubelskim. Tam liczba skradzionych pojazdów spadła o ponad 30%, w podkarpackim - blisko 21% i w lubuskim 20%. W Warszawie w porównaniu do pierwszych trzech kwartałów ubiegłego roku liczba kradzieży samochodów zmniejszyła się o ponad 9%. W Polsce w trzech pierwszych kwartałach br. liczba stwierdzonych przestępstw spadła o blisko 7% i wynosi 35.423 (mniej o ponad 2.500 w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego). Co trzeci sprawca kradzieży został zatrzymany na gorącym uczynku. Na przełomie ostatnich lat kradzieże samochodów na terenie całego kraju przedstawiały się następująco: 1999 r. -
71543 2000 r. - 68062 2001 r. - 59458 2002 r. - 53674 2003 r. - 54291


Dzien: 21.10.2004
Tytul: Profesjonalni policjanci z Ochoty

Policjanci Sekcji Kryminalnej KRP Warszawa III zatrzymali jednego z dwóch mężczyzn próbujących wyłudzić okup za skradziony samochód. 19 października na policję dotarło zawiadomienie od mieszkańca Ursusa o kradzieży Audi 80.
Funkcjonariusze od razu zaczęli szukać samochód. Następnego dnia przestępcy skontaktowali się z poszkodowanym i zażądali okupu w zamian za zwrot auta.
Mężczyzna zwrócił się o pomoc do policji. Funkcjonariusze zorganizowali w Ursusie zasadzkę. Przekazanie pieniędzy odbywało się pod ich czujnym okiem.
O godz.18.00 w umówione miejsce podjechało dwóch mężczyzn Skodą Octavią i zażądali gotówki. Potem zaprosili poszkodowanego do samochodu. Skradzione Audi mieli przekazać na ul. Regulskiej w Ursusie. Za Skodą niepostrzeżenie ruszyli policjanci. Na umówionej ulicy rzeczywiście zaparkowane było skradzione Audi. Wtedy do akcji wkroczyła policja. Jednego z przestępców od razu zatrzymano. 32 letni Robert P. trafił do Komendy na Ochocie. Drugi ze sprawców zdołał uciec, ale zatrzymanie go jest kwestią czasu, bowiem policjanci już wiedzą, kim jest. Skradzione Audi wróciło do właściciela.
Sprawą zajęła się Komenda Rejonowa Policji na Ochocie.



Dzien: 20.10.2004
Tytul: Działania Sekcji Kryminalnej KRP Warszawa III na Pradze

Policjanci z Ochoty przeprowadzili jednocześnie dwie akcje na Pradze, które zaowocowały kilkoma zatrzymaniami. Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariusze uzyskali informację, że w jednym z domów na Pradze Południe przechowywane są dokumenty służące do rejestracji samochodów - faktury, dokumenty odprawy celnej, dowody rejestracyjne, wypełnione wnioski o rejestrację pojazdów, częściowo wypełnione umowy kupna-sprzedaży, wklejki rejestracyjne na szyby samochodowe i tabliczki znamieniowe. Ponadto na terenie posesji stał Renault Safrane z przerobionym polem numerowym nadwozia. Policjanci zatrzymali przebywającego w mieszkaniu Janusza O. (55 l.) notowanego już wcześniej przez policję. Sprawą zajął się Komisariat Policji w Wawrze. O tej samej porze policjanci przeszukali inne mieszkanie na Pradze Północ, w którym spodziewali się znaleźć narkotyki. To był strzał w dziesiątkę.
Zabezpieczyli 3 opakowania z bryłkami heroiny, 51 torebek amfetaminy, 8 torebek marihuany oraz 27 tabletek ekstazy. Dodatkowo znaleźli 48 sztuk ostrej amunicji, ostrą broń palną bez numerów identyfikacyjnych wraz z 2 magazynkami. Policjanci zatrzymali dwóch przebywających w mieszkaniu
mężczyzn: Dariusza Z. (32 l.) i Marcina Ch. (26 l.). Sprawę prowadzi Komisariat Policji Warszawa Targówek.



Dzien: 20.10.2004
Tytul: Sześć napadów, jedna ofiara

Policjanci z Mińska Mazowieckiego zatrzymali 26-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie 6 rozbojów na tej samej osobie. Ofiarą Roberta J.
był zawsze ten sam 60-letni mężczyzna, który ma problemy z poruszaniem się.
Do napadów dochodziło na ulicy, na klatce schodowej albo w mieszkaniu.
Sprawca zawsze używał przemocy, groził mężczyźnie pozbawieniem życia i straszył, że go okaleczy. Łupem złodzieja padały: pieniądze, zegarek, sprzęt RTV i artykuły spożywcze. Do pierwszego napadu doszło w 2002 r., do kolejnego w ubiegłym, ostatnie 4 napady miały miejsce w 2004 r. Ustalenie i zatrzymanie sprawcy możliwe było dzięki sporządzeniu dokładnego rysopisu podejrzanego oraz dzięki wnikliwej analizie środowiska przestępczego.
Policjanci dotarli do jego mieszkania w Mińsku Mazowieckim. Sprawcą okazał się 26-letni Robert J. - znany doskonale policji, przewijał się w materiałach spraw dotyczących przestępstw przeciwko mieniu. Obecnie policjanci ustalają, czy mężczyzna nie brał udziału w rozbojach na inne starsze osoby.



Dzien: 20.10.2004
Tytul: Zatrzymany sprawca rozboju

Wczoraj po południu policjanci z Ursynowa zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o rozbój. Około godz. 14.00 funkcjonariusze otrzymali informację, że na skrzyżowaniu ulic Belgradzkiej i Stryjeńskich oczekuje mężczyzna, który kilka dni wcześniej został napadnięty na Ursynowie, skradziono mu wówczas telefon komórkowy, a przed chwilą na ulicy rozpoznał sprawcę rozboju. Policjanci natychmiast przyjechali na miejsce. W rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że sprawca oddalił się w kierunku osiedla przy ul. Kazury. Kilkanaście minut później policjanci zobaczyli mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi sprawcy. Mężczyzna na ich widok zaczął uciekać.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 32-letniego Michała Ł. Sprawca został przewieziony do Policyjnej Izby Zatrzymań. Odpowie za dokonanie rozboju. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 12. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji na Ursynowie.



Dzien: 19.10.2004
Tytul: Z firmy zniknęło wszystko...

Policjanci z komisariatu na Białołęce zatrzymali sześciu mężczyzn, podejrzewanych o rozbój w jednej z warszawskich firm przy ulicy Plytowej.
Około 17.00 na policję zadzwonił prezes pewnej firmy i powiadomił, że grupa mężczyzn dokonała na nim rozboju i wyniosła z budynku rzeczy będące wyposażeniem firmy. Na miejscu natychmiast pojawiły się załogi sektorowe.
Jak twierdził prezes okradzionej firmy, złodzieje zagrozili mu pozbawieniem życia i wynieśli z budynku niemal wszystko. Ich łupem padł sprzęt komputerowy (drukarki, monitory, komputery, faksy) i wyposażenie biura (stoły konferencyjne, fotele, krzesła, szafy), a nawet piec centralnego ogrzewania. Straty były ogromne. Policjanci rozpoczęli poszukiwanie sprawców. Około 22.00 na ulicy, na której znajduje się firma zauważyli kilku mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców. Cała szóstka została zatrzymana do wyjaśnienia. Teraz policjanci badają tę sprawę i próbują odzyskać skradzione mienie firmy. Sprawę prowadzi Komenda Rejonowa Policji Praga Północ.



Dzien: 18.10.2004
Tytul: Policjanci odkryli miejsce ukrycia narkotyków

Policjanci z Grodziska przechwycili narkotyki i broń, które dwóch mieszkańców powiatu ukrywało na terenie swoich posesji. W dniu 12.10.2004 r. policjanci Sekcji Kryminalnej Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim otrzymali informację, że kierujący Fordem Escortem przewozi większą ilość narkotyków. W Milanówku podjęli pościg za kierowcą i w miejscowości Grudów zatrzymali 24-letniego Janusza M. (mieszkańca Płochocina). Mężczyzna znany jest policji, przewijał się w materiałach spraw dotyczących handlu narkotykami. W trakcie przeszukania jego samochodu, w obudowie drążka skrzyni biegów policjanci ujawnili: 10 g kokainy, 45 porcji haszyszu po 0,5 g, 100 g marihuany. Mężczyzna odpowie za posiadanie narkotyków. Sąd Rejonowy w Grodzisku zastosował wobec zatrzymanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. W dniu 14.10.2004 r. policjanci Sekcji Kryminalnej dotarli na posesję w miejscowości Adamowizna. Z otrzymanych informacji wynikało, że właściciel posesji przechowuje broń. Rzeczywiście, podczas przeszukania pomieszczeń gospodarczych policjanci ujawnili schowany w worku pistolet maszynowy PM z dwoma pustymi magazynkami. Zatrzymany został wówczas 19-letni Dariusz L. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Policjanci z Grodziska na tym nie poprzestali.
Idąc dalej tym tropem, jeszcze tego samego dnia w toku przeszukania pomieszczeń gospodarczych na terenie kolejnej posesji w miejscowości Adamowizna znaleźli: 193 torebki z marihuaną, 45 torebek z amfetaminą i 34 torebki z haszyszem. Obecnie policjanci ustalają miejsce pobytu właściciela posesji.



Dzien: 18.10.2004
Tytul: Żoliborscy policjanci zlikwidowali rozlewnię spirytusu

Policjanci z Komendy Rejonowej Policji na Żoliborzu uzyskali informację, że w mieszkaniu na ulicy Antycznej znajduje się nielegalna rozlewnia alkoholu.
Pod wskazanym adresem zatrzymali 47 letnią Bożenę Ł. Drzwi do mieszkania otworzyła kobieta, jej nerwowe zachowanie wydało się policjantom mocno podejrzane. Przypuszczenia funkcjonariuszy okazały się "strzałem w dziesiątkę". Przybyli na miejsce policjanci odnaleźli cztery 10 litrowe i jeden 5 litrowy pojemnik ze spirytusem oraz 25 butelek już rozcieńczonego alkoholu. Spirytus do Bożeny Ł. trafiał zza wschodniej granicy. W mieszkaniu na Antycznej kobieta rozcieńczała i butelkowała odpowiednio spreparowany alkohol. Tak przygotowane butelki odbierała rosyjskojęzyczna kobieta i detaliczni amatorzy trunku. Bożena Ł. została zatrzymana przez policjantów, a jej alkohol zabezpieczono. Sprawę prowadzi KRP Warszawa na Żoliborzu

dodał/a: Michał Pawlik
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting