www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2004-10-27, 09:52
Fałszerz nagrobków
To mogłaby być scenografia do filmu grozy. Ale zmurszałe neogotyckie nagrobki za ceglanym murem wyrosły w warszawskiej galerii za sprawą Roberta Kuśmirowskiego.


Rekonstrukcja cmentarza z podlubelskich okolic w stołecznej galerii zajęła artyście dwa miesiące. Do budowy instalacji Kuśmirowski użył styropianu, gipsu i papieru oraz prawdziwej cmentarnej ziemi i cegieł.

Skopiować nostalgię

Całość zdradza pozorowaną naturę dopiero po wnikliwym obejrzeniu. Tytuł pracy zapożyczył z nagrobnych inskrypcji - "D.O.M.", czyli Deo Optimo Maximus, po łacinie Bogu Najlepszemu i Najwyższemu.

Okazją do realizacji tego projektu jest nadchodzące Święto Zmarłych. Jednocześnie to kontynuacja artystycznej wizji. Kuśmirowski już po raz kolejny dubluje rzeczywistość w skali jeden do jeden. Dwa lata temu zasłynął umieszczeniem w sali wystawowej wielkiego wagonu towarowego. Była to jednak tylko, a może aż, atrapa łudząco wymodelowana na wzór autentycznego stalowego wozu kolejowego.

Imitatorskie zdolności artysta rozwijał, podrabiając bilety autobusowe, legitymacje studenckie, a nawet paczki po papierosach. Choć brzmi groźnie, działalność ta pozbawiona jest znamion przestępstwa.

Z lamusa kultury

Kopiowane przedmioty zazwyczaj pochodzą z odległych czasów PRL-u, które Kuśmirowski przywołuje siłą nostalgii za latami dzieciństwa. Artysta cofa się zresztą głębiej w przeszłość, do początku wieku XX, odnajdując tam źródło inspiracji, właściwe wzory kultury i postępowania. Robert Kuśmirowski robi wszystko, by nie ulec współczesnym trendom. Teraźniejszość oznacza dla niego tandetną nijakość, taśmową powtarzalność i bezguście. Rzeczy wartościowe odnajduje na śmietniku, nieraz dosłownie, choć częściej w przenośni, kiedy sięga do lamusa kultury. Tam można znaleźć piękno rzemieślniczej roboty, wymagającej czasu i skupienia. To w jej efekcie powstały nagrobki na podlubelskim cmentarzu.

Rekonstrukcja Kuśmirowskiego to hołd złożony mistrzom z warsztatów kamieniarskich sprzed stu lat. Jednak Kuśmirowski to przede wszystkim iluzjonista. Jak prawdziwy artysta sprzed wieków stara się wykreować absolutne złudzenie rzeczywistości. Tym razem bezbłędnie przenosi widzów galerii w niepowtarzalną atmosferę zapomnianego peryferyjnego cmentarza.

Fundacja Galerii Foksal, ul. Górskiego 1a
Robert Kuśmirowski, "D.O.M." Do 31 grudnia
źródło: Życie Warszawy
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting