www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-01-17, 00:02
60 rocznica wyzwolenia Warszawy
Sowiecki medal "Za Oswobodienie Warszawy" przyznawany "za udział w bohaterskim szturmie i wyzwoleniu Warszawy" (źródło: http://www.sianow.pl/historia/biografie/trzeciak/D4.jpg)
Sowiecki medal "Za Oswobodienie Warszawy" przyznawany "za udział w bohaterskim szturmie i wyzwoleniu Warszawy" (źródło: http://www.sianow.pl/historia/biografie/trzeciak/D4.jpg)
17 stycznia 1945

Data ta dziś nie kojarzy się Warszawiakom, szczególnie młodym, z niczym szczególnym.

Tymczasem w okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wydarzenia, które wtedy działy się w Warszawie były mocno przypominane przez wszelkie ówczesne media.

W tym dniu przecież do Warszawy wkroczyły wojska 1 Armii WP oraz wojska radzieckie.

Każdej rocznicy tego wydarzenia, przez dziesięciolecia, odbywały się uroczyste obchody rocznicy wyzwolenia Warszawy.

Historycy jednak ostrożnie używają określenia "wyzwolenie".

Niemcy znając siłę i przewagę silniejszego przeciwnika, czmychnęli z leżących na lewym brzegu Wisły dzielnic miasta przed przybyciem Polaków i Rosjan.

Czyli prawdziwego, z wojskowego punktu widzenia, wyzwalania Warszawy spod okupacji niemieckiej praktycznie nie było.
Wojska polskie i radzieckie weszły do zrujnowanej, kompletnie niemal opustoszałej stolicy. W lewobrzeżnej Warszawie zburzonych było 85 % budynków.
Nie było mostów, infrastruktury technicznej, budynków użyteczności publicznej, zabytków.

----------------------------------------

17 stycznia 1945 r. z gruzów i zgliszczy Warszawy wypełzły zarośnięte, wychudłe, półżywe istoty.
Nazwani późnej Robinsonami, przeżyli sto, a nieraz więcej dni w pojedynkę lub w grupach, o których ciągle jeszcze wiemy bardzo mało.
Po przesłuchaniach przez NKWD rzadko dzielili się wspomnieniami z tego okresu.
Tylko nieliczni spisali je lub przekazali ustnie. (...)

„Julia Kaliwska” zapisała pod data 17 stycznia: Byłam tego dnia całkiem spokojna, bo dyżur miał mieć „dr Dżima”, człowiek energiczny. Wiedzieliśmy, że gdy on dyżuruje,
żadnego bałaganu nie będzie, bo potrafił uspokoić nerwowych i maruderów.
Nagle budzę się.
Hałas, łoskot, jakiego nie słyszałam od kilku miesięcy, i równocześnie „dr Dżima” wyszarpuje spod mej poduszki broń i wypada z piwnicy. Wszystko to trwało sekundę.

Momentalnie trzeźwa siadam na łóżku.
Tak samo unieśli się śpiący obok mnie Beckowie.
Milczymy.
Zdaję sobie sprawę, że to koniec, nie będzie przetrwania. Z największym naprężeniem wsłuchuję się w tę ciszę, która zaległa piwnice. Jednak ani na chwilę nie mam wątpliwości, że to nie był sen. Wyczekuję, czy najpierw strzeli doktor, czy też pierwszy będzie huk niemieckiego granatu. Przecież to już koniec, trzeciej możliwości nie ma.
A tu nic – cisza – cisza rozsadzająca głowę.
Nie wiem, czy to wszystko trwało minuty, czy sekundy.

Siedzieliśmy jak skamieniali, prawie nie oddychając. Nagle w wejściu staje cicho, jak zjawa, „dr Dżima”.
Widać po nim wyczerpanie i podniecenie równocześnie.
W opuszczonej ręce trzyma rewolwer i stłumionym głosem wyrzuca z siebie: „Bolszewicy są w Warszawie!”. (...)

Pełen artykuł ukazał się 18 stycznia 2002 w „Rzeczpospolita. Magazyn”
Autor: Maciej KLEDZIK


--------------------------------------------------

W 1939 roku, w dniu wybuchu wojny, Warszawa liczyła 1. 307.000 mieszkańców.

17 stycznia 1945 - 160 000 mieszkańców, w tym 150 000 na jej prawym brzegu, a 10 000 na peryferiach. W samym centrum liczba zabitych na ulicy przewyższała liczbę żywych, ukrywających się w piwnicach. W 20 milionów metrów sześciennych gruzu zmieniło się 84% warszawskich budowli.


Naczelny Dowódca Wojska Polskiego gen. broni. Michał Rola-Żymierski pozostawił w Warszawie silny garnizon do przywrócenia miastu normalnego, pokojowego już życia.

Całe miasto było zaminowane, w gruzach znajdowało się mnóstwo pocisków, niewybuchów i innych grożących śmiercią materiałów śmiercionośnych.

Wojska inżynieryjno-saperskie przystąpiły do natychmiastowego rozminowywania miasta.
Wojska techniczne podnosiły z gruzów zniszczone, potrzebne miastu urządzenia, służby kwatermistrzowskie pomagały ludności w aprowizacji, transporcie samochodowym itp.

Wystawiono dla bezpieczeństwa ludności (szabrownicy itp.) patrole wojskowe, dzięki czemu mieszkańcy czuli się bezpieczniej i odczuwali tradycyjnie opiekuńczą rolę polskiego żołnierza.

-----------------------------------------

17 stycznia 1945 roku zostały rozwiązane Szare Szeregi.


dodał/a: Michał Pawlik
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting