www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-01-23, 09:00
Wystawa o zbieractwie w Zachęcie
Krakowski artysta Janek Simon wniósł śmieci do galerii Zachęta. Ale bez obaw! Brzydkich zapachów nie będzie

Wręcz przeciwnie - "śmieci", z których Janek przygotował instalację w zachętowskim Informatorium, są czyściutkie, wymyte i w sposób wyrafinowany zakomponowane. We wnękach ściennych nad stanowiskami komputerowymi stanęły piramidki z posegregowanych według kolorów butelek i słoiczków po kosmetykach, na poręczy schodów - puszki po piwie, na stole pośrodku pomieszczenia - wyrafinowana kompozycja ze szklanych flakoników od perfum, a na ścianie zawisł samochód wyklejony z obrazków z gumy Turbo.

Całość Janek nazwał "Krakowiacy lubią czystość". - Tytuł zaczerpnąłem z napisu na murze - opowiada. - Bezpośrednią inspiracją była odkryta na krakowskim Kazimierzu klatka schodowa urządzona przez człowieka owładniętego obsesją zbieractwa. Ten schizofrenik już nie żyje, ale ciągle żywa jest legenda o budowanych przez niego przedziwnych konstrukcjach ze śmieci. Zachodziłem tam wielokrotnie i zacząłem się zastanawiać nad manią zbieractwa.

Janek na podobieństwo krakowskiego szperacza w ciągu kilku miesięcy zebrał sporą kolekcję niepotrzebnych przedmiotów - puszek po piwie, butelek, pustych opakowań. Przypomniało mu się dzieciństwo, czasy gromadzenia rzeczy, które dziś wydają się bezwartościowe, a wtedy były na wagę złota. - Zbierało się puszki po 7 UP, historyjki z gum do żucia, nawet opakowania po mydle Fa czy dezodorancie BAC trzymało się wyeksponowane na łazienkowych półkach. To był powiew z Zachodu, namiastka dobrobytu. Kręciliśmy się pod Peweksem, licząc, że coś nam wpadnie w ręce. Inna sprawa, że byłem dość niecierpliwy i szybko nudziło mi się to zbieranie.

Dziecięce pasje zbieracze to jednak niejedyny kontekst instalacji Simona. - To temat rzeka - przyznaje Janek. - W mieszczańskich domach od pokoleń gromadzone są i eksponowane rodzinne pamiątki, wielu Polaków zachowuje dziwne przedmioty, bo "mogą się do czegoś przydać". A rozmaite firmy cały czas wciskają nam kolekcje do skompletowania. Nawet "Wyborcza".

Instalację Janka Simona "Krakowiacy lubią czystość" można oglądać od soboty, 22 stycznia do 6 marca w Informatorium galerii Zachęta (pl. Małachowskiego 3, pomieszczenie na lewo od księgarni).

Agnieszka Kowalska
źródło: Gazeta
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting