| 2005-02-08, 09:00 Do Muzeum Powstania Warszawskiego wraca architektura pradziadków |
 | |
Ostatni ocalały budynek administracyjny warszawskich tramwajów sprzed stu lat odzyska dawny kształt. Do Muzeum Powstania Warszawskiego właśnie trafił projekt jego rekonstrukcji Ceglane ściany, wysoki, łamany dach i gotyckie blendy jak w budynkach kolejowych wznoszonych na przełomie XIX i XX w. na Pomorzu czy w Poznańskiem - taka była architektura tego budynku.
- Już niedługo zacznie się remont zabytku. Znajdą się tu m.in. biura, apartament gościnny i pracownie konserwatorskie. Te ostatnie będą bardzo nowoczesne. Chcemy, by konserwowane u nas zabytki przechodziły w nich cały proces renowacji - zapowiada Lena Cichocka z Muzeum Powstania. - Na parterze znajdzie się także duża restauracja z letnim ogródkiem na tarasie.
Projekt rekonstrukcji jest dziełem pracowni Wojciecha Obtułowicza z Krakowa - autorów przebudowy dawnej Elektrowni Tramwajowej na Muzeum Powstania. - Powrót do pierwotnych kształtów to pomysł naszego dyrektora Jana Ołdakowskiego, którego zafascynowały przedwojenne zdjęcia budynku - dodaje Lena Cichocka.
Wstępnie otwarcie wyremontowanego budynku zaplanowano jeszcze w tym roku.
Dom administracyjny powstał w tym samym czasie co elektrownia, zajezdnie, hale warsztatów remontowych i budynki dyrekcji tramwajów u zbiegu Wolskiej oraz Młynarskiej. Wojna przyniosła ich zagładę. Do naszych dni nie przetrwała żadna zajezdnia, nie ocalały też zabudowania dyrekcyjne. Cudem ocalała elektrownia tramwajowa, choć budynek administracji został poważnie zniszczony w 1944 r. W trakcie prowizorycznej odbudowy utracił dawny kształt
Jerzy S. Majewski
|