Plac Piłsudskiego zapełnił się wczoraj ponownie po brzegi.
Przeważała młodzież.
Cały plac Piłsudskiego i Ogród Saski rozświetlony był tysiącami świateł przyniesionych ze sobą przez Warszawiaków.

Studenci warszawskich uczelni, harcerze, uczniowie warszawskich szkół, zebrali się by odbyć wspólnie Marsz Wdzięczności, wdzięczności za Ojca Świętego, za pontyfikat Jana Pawła II.

Po 21 Marsz Wdzięczności wyruszył spod hotelu Victoria ulicami: Królewską, Marszałkowską, Świętokrzyską i Krakowskim Przedmieściem by na godzinę 21:37 dotrzeć do kościoła Św. Anny.

Chętnych do udziału w marszu było tylu, że kiedy czoło kolumny dotarło do Św. Anny jej ogon pozostawał na Pl. Piłsudskiego.

Z Placu Piłsudskiego odbywała się transmisja programu informacyjnego Wiadomości Telewizji Polskiej.

W godzinę śmierci Jana Pawła II, nad placem Piłsudskiego, rozległy się przepiękne dźwięki trąbki, dźwięki syren alarmowych, klaksonów, sygnałów dźwiękowych karetek i radiowozów policyjnych.

Po minucie, gdy to wszystko ucichło, rozległy się spontaniczne brawa.
Zdaje się, że przejęliśmy ten miły zwyczaj od Rzymian.

Przez Śródmieście Warszawy przemaszerowali również kibice warszawskich piłkarskich klubów sportowych, którzy w Alei Jana Pawła II na kolanach oddawali hołd Wielkiemu Papieżowi.

dodał/a: Michał Pawlik