www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-04-21, 09:55
Dali bawi i irytuje
W warszawskim Muzeum Narodowym 22 kwietniarozpoczyna się wystawa prezentująca Salvadora Dalego jako ilustratora

W PRL był owocem zakazanym: katolik, sprzyjający faszystom, największa gwiazda surrealizmu, a przy tym geniusz komercji. Toteż pierwsze prezentacje jego prac, które do nas dotarły, wywołały poruszenie. Ale stołeczne muzeum spóźniło się z pokazem o siedem lat wobec Wrocławia i Poznania. Toteż rację miała Anna Manicka, kuratorka obecnego pokazu, kładąc nacisk na warsztat graficzny Dalego i jego osiągnięcia w ilustracji książkowej.

W Roku Don Kichota nie mogło zabraknąć litografii do arcydzieła Cervantesa. Malarz ekscentryk zbudował postać błędnego rycerza ze spirali, co sprawia, że wygląda jak odchudzony ludzik Michelina.W tym przypadku ilustracje przystają do treści książki, są jej swobodną interpretacją. Częściej zdarzało się, że grafiki rozmijały się z literaturą. Były po prostu zestawem chwytów wypróbowanych przez "Pana Surrealizm". Taki przydomek nadano Dalemu w Stanach Zjednoczonych, gdzie wielokrotnie wystawiał i spędził (w sumie) kilkanaście lat. Na amerykańskiej publiczności robiły wrażenie zegary z ciasta, półki wyrastające z głów, dziwaczne zwierzęta z żyrafą na czele.

Powielone w ilustracjach, wykorzystane w obrazach pomysły nudzą. Co gorsza, nie zawsze mają uzasadnienie. Nawet chiński smok z ilustracji do "Poematów Mao Tse-tunga" występuje wśród charakterystycznych Dalowskich dekoracji,w pejzażu przywodzącym na myśl teatralną scenę.

Wolę kompozycje świadczące o inteligencji i poczuciu humoru Dalego - jak choćby grafiki do dramatów Szekspira. Zwłaszcza udany jest Henryk VIII jako bezgłowy kat z włochatymi łydkami, wsparty na toporze. Ale do tych prac też mam zastrzeżenie. Wykonane techniką suchej igły, dokładnie "przepisane" przez wynajętego rytownika według rysunku mistrza, dowodzą nonszalancji artysty wobec odbiorców. Przekonania, że wszystko, co jest sygnowane jego słynnym nazwiskiem, można będzie korzystnie sprzedać. Zresztą to główny powód, dla którego "geniusza" skusiła grafika. Sam nie trudził się rytowaniem, ograniczał się do szkicu ołówkiem bądź akwareli, żmudnąpracę powierzając wyspecjalizowanym warsztatom. Zazwyczaj też nie przemęczał się, wykonując pierwowzory. Kilka linii, parę chlapnięć. Kompozycje puszczone na żywioł, wynikające z przypadku. Zręczne to, ale dalekie od genialności. W porównaniu z grafikami Picassa po prostu mizerne.

Lenistwo, niedostatki talentu, w końcu szwankujące zdrowie Dali nadrabiał happeningami pod publiczkę. Grafiki też dawały po temu możliwości. Grubą fakturę w "Apokalipsie świętego Jana" uzyskał w wyniku detonacji bomby z gwoźdźmi. Pracę nad "Don Kichotem" uatrakcyjnił strzelaniem pociskami z farbą, wypuszczanymi z zabytkowej kuszy lub strzelby (oba "przyrządy" są eksponowane). Wyżej cenię jego graficzny dialog z "Kaprysami" Goi. Dali zakupił cały cykl, 80 prac. Przekopiowane w warsztacie czarno-białe akwaforty wzbogacił o kolor oraz dodatkowe, wieloznaczne elementy. Na przykład męczonej przez potwory pannie obnażył pośladki i kark, następnie pokrył te fragmenty cielistą barwą.

Zabawne i smakowicie zaserwowane są litograficzne "Posiłki Gali". W skład niektórych dań wchodzą reprodukcje-cytaty z dawnych dzieł sztuki, inne dopełniają elementy wycięte z kolorowych pism. Fantazje kulinarne, świadczące o prawdziwych zainteresowaniach Dalego - dobrą kuchnią, historią sztuki oraz popkulturą.

MONIKA MAŁKOWSKA
"Salvador Dali - ilustrator: rysunki, grafika, książki, monety i obiekty z kolekcji Hannelore Neumann i Helmuta Rebmanna", Muzeum Narodowe w Warszawie, 22 kwietnia - 19 czerwca 2005
źródło: Rzeczpospolita
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting