www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2005-06-23, 09:00
Szkoły szukają wszechstronności
Reprezentanci 36 uczelni z Europy, Azji, Ameryki i Australii przyjadą na zaczynający się w niedzielę Międzynarodowy Festiwal Szkół Teatralnych w Warszawie

Trzecią, ośmiodniową edycję festiwalu organizuje, podobnie jak poprzednie, warszawska Akademia Teatralna, a "Rzeczpospolita" jest patronem prasowym. W konkursie wystartuje 15 przedstawień. Oceniać je będzie jury w składzie: Andrzej Seweryn (przewodniczący) oraz Dea Loher, Elmo Nüganen, Jacek Ostaszewski i Gábor Zsámbeki. Pierwszy raz w historii imprezy pokazane zostaną spektakle z Australii ("Wesele" Wyspiańskiego!), Chin ("Komedia omyłek" Szekspira) i Japonii. Z Polski-"Ślub" Gombrowicza w inscenizacji Waldemara Śmigasiewicza (AT, Warszawa) i "Łoże" Belbela w reżyserii Karoliny Szymczyk (PWSFTViT, Łódź).

Lech Śliwonik, rektor warszawskiej Akademii Teatralnej, uważa, że liczącą się tradycję szkolnictwa teatralnego mają jedynie Rosjanie i... my. Pierwsza rosyjska szkoła teatralna w Petersburgu była carska i elitarna, co nie przeszkadza jej w zmienionej formule działać nieprzerwanie blisko 230 lat. Niecały wiek mniej ma teatralna szkoła moskiewska, przekształcona w 1922 r. w słynny GITIS. Dziesięć lat później w naszym kraju powołano Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej, zalążek dzisiejszych uczelni kształcących aktorów i reżyserów. Pozostałe szkoły teatralne na wschodzie Europy powstały dopiero po drugiej wojnie światowej. Na zachodzie - jeszcze później, zazwyczaj w latach 60. i 70. minionego wieku.

-Mówię nie bez satysfakcji, że w jednoczącej się Europie to nie my powinniśmy się przyłączać do zachodnich partnerów, ale raczej oni do nas - skonstatował Lech Śliwonik. Dodał, że coraz częściej powstają nastawione na wszechstronność "kombinaty edukacyjne", jak np. w Helsinkach, gdzie przedmiotami nauczania są aktorstwo (w języku fińskim i szwedzkim), reżyseria, dramaturgia, taniec, choreografia, reżyseria światła i dźwięku, inne sztuki widowiskowe oraz teoria. To także jedyna w Europieuczelnia kształcąca pedagogów teatralnych. Natomiast założona w1991 r. uczelnia w Kioto, czerpiąca z bogatej japońskiej tradycji teatru no i kabuki, w 2000 r. powołała Wydział Sztuk Wizualnych i Performatywnych.

-Coraz więcej uczelni włącza do programu technologie wirtualne i menedżeryzm, co świadczy, żeszkolnictwo teatralne w sposób zasadniczy się zmienia. Z tej lekcji, jaką dają nam zaproszone uczelnie, będziemy musieli wyciągnąć wnioski - zapowiada rektor Śliwonik.

źródło: Rzeczpospolita
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting