| 2005-08-25, 09:24 Białe kruki dla Muzeum Powstania Warszawskiego |
 | O istnieniu tych publikacji do tej pory nikt w Polsce nie wiedział Rzeczpospolita |
Stolica wzbogaciła się wczoraj o trzy nieznane dotąd książki, wydane w Buenos Aires, Madrycie i Rio de Janeiro w 1944 r., opisujące walki powstańców w Warszawie Pracownik Polskiego Instytutu Naukowego w Nowym Jorku Juliusz Osuchowski przekazał Muzeum Powstania Warszawskiego te unikatowe publikacje. Są one wartościowe z kilku powodów. Dwie z nich zostały wydane za oceanem między listopadem a grudniem 1944 r.,a więc zaraz po upadku Powstania Warszawskiego. Wszystkie zawierają bardzo dokładne, jak na tamte czasy, relacje z przebiegu walk w języku portugalskim i hiszpańskim, pisane przez dziennikarzy Ameryki Łacińskiej prawdopodobnie na podstawie oficjalnych komunikatów rządu polskiego na emigracji przesyłanych z Londynu.
- Prawdopodobnie były to książkowe dodatki do gazet, więc ich nakład mógł wynosić co najmniej milion egzemplarzy, ale nie jest to potwierdzone. Udało mi się odnaleźć tylko trzy. Okazało się, że nikt w Polsce nie wiedział nawet o istnieniu publikacji, więc możnapowiedzieć, że są to białe kruki - opowiada Juliusz Osuchowski.
Książki zawierają też bardzo szczegółowe mapy z zaznaczonymi m.in. siłami stacjonujących powstańców. Są też formą komentarza tamtych wydarzeń - jedna z nich nosi tytuł "Heroizm i agonia Warszawy" i opisuje bardzo przychylnie walkę Polaków.
Niestety, nic nie wiadomo o autorach tych wydawnictw.
Warszawska Biblioteka Narodowa pomoże w konserwacji i tzw. odkwaszeniu książek. Jej pracownicy zadeklarowali też wczoraj chęć zanalizowania i bibliograficznego opisania tych unikatów. Cieszą się także historycy. Niewątpliwie będą to bowiem cenne źródła informacji o postrzeganiu Powstania Warszawskiego w krajach iberoamerykańskich zaraz po jego upadku.
Juliusz Osuchowski przekazał również wczoraj Muzeum Powstania Warszawskiego archiwalny film dokumentalny opowiadający o szlaku bojowym 1 Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka.
|