| 2005-09-27, 13:49 Wyborczy fenomen stolicy |
W całym kraju swój głos w wyborach parlamentarnych oddało niewiele ponad 40 proc. wyborców. W Warszawie do lokali wyborczych poszło prawie 55 proc. mieszkańców. Również w poprzednich latach warszawiacy najchętniej brali udział w głosowaniach. W porównaniu do reszty Polski warszawska frekwencja była najczęściej o ok. 10 punktów proc. wyższa. -Warszawiacy zawsze głosowali inaczej niż reszta kraju.
Największa frekwencja była w tzw. młodych dzielnicach, czyli Ursynowie (60,99 proc.) i Wilanowie (60,91 proc.). Właśnie tam mieszka dużo osób przed 40. rokiem życia, zamożnych i mających wyższe wykształcenie. Wśród nich jest też najwięcej wyborców partii politycznego centrum.
W Wawrze, Wesołej, Bemowie i w Śródmieściu na wybory poszło ponad 55 proc. warszawiaków. Z kolei najmniej wyborców głosowało na Pradze Północ, jedynie 46,37 proc. i Targówku, niespełna 50 proc. uprawnionych.
|