| 2005-10-04, 09:36 Tomasz Gudzowaty chce rozebrać kamienicę |
Gazeta Wyborcza, 03-10-2005
Skandal w centrum Warszawy! Syn jednego z najbogatszych Polaków chce rozebrać stuletnią kamienicę w Alejach Jerozolimskich. Na wniosek minister kultury uchylił decyzję o wpisaniu domu do rejestru zabytków
Czteropiętrowa kamienica w Alejach Jerozolimskich 63 (obok hotelu Marriott) to dawny dom Józefa Lipińskiego z końca XIX w. Przetrwała wojnę, lecz w latach 70. oszpecono ją, usuwając ze ścian dekoracje. Od trzech lat należy do założonej przez fotografa Tomasza Gudzowatego spółki Yours Investments. Nowy właściciel zamierza zrównać dom z ziemią i postawić w tym miejscu luksusowy biurowiec z podziemnym garażem i szklaną nadbudową na dachu, "ubrany" w odtworzone elewacje rozebranego budynku. Projekt przygotowała już znana pracownia APA Kuryłowicz.
Dlaczego właściciel chce zburzyć stuletni dom? Jego pełnomocnik - adwokat Wojciech Tomczyk - odpowiada: "Nieużytkowana obecnie kamienica (...) znajduje się w bardzo złym stanie technicznym, według pozyskanych ekspertyz - grożącym wręcz katastrofą budowlaną. W nieodległym czasie może nastąpić zawalenie się budynku. Budynek ten dzisiaj nie nadaje się do użytkowania, a także nie można go adaptować. (...) Również jego ściany zewnętrzne nadają się do rozbiórki".
Sęk w tym, że główny autor wspomnianej ekspertyzy - prof. Kazimierz Szulborski z Politechniki Warszawskiej - nie podziela katastroficznej wizji: - Ściany zewnętrzne nie są w złym stanie. Popękane elementy widać tylko od strony podwórka. Ale wystarczy, by właściciel doraźnie je zabezpieczył i nic złego się nie stanie - twierdzi.
Choć sam proponował inwestorowi rozbiórkę i postawienie nowego budynku (bo tak łatwiej i taniej), uważa, że wartościowe fragmenty starego domu powinno się zachować.
Przeciw zburzeniu kamienicy zaprotestowali miłośnicy zabytków, historycy architektury i konserwatorzy.
- Ciąg domów od hotelu Polonia do Emilii Plater jest oryginalnym zespołem dawnej zabudowy miasta. Zburzenie kamienicy i zbudowanie tu biurowca oklejonego makietą dawnej elewacji nie ma nic wspólnego z ochroną zabytków. Będzie groźnym wyłomem - rozpocznie starania o rozbiórki następnych budynków w tym ciągu - ostrzega dr Małgorzata Omilanowska, historyk sztuki, znawca architektury XIX i XX w.
Więcej informacji w Gazecie Wyborczej
dodał/a: Piotr Kotkowski
|