www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2006-03-03, 09:00
Strachy Na Lachy w Proximie
 (Klub Proxima)
Klub Proxima (ul. Żwirki i Wigury 99a) zaprasza w niedzielę 5. marca o godz. 19.30 na koncert zespołu "Strachy Na Lachy".

STRACHY NA LACHY:

Grabaż - głos + gitara
Kozak - gitara + głos
Longin Lo - bas + głos
Maniek - nie gra tylko na basie
Kuzyn - bębny
Anem - klawisze+głos
Pan Areczek - akordeon

Strachy Na Lachy to nowa formacja powołana przez Grabaża i Kozaka założycieli Pidżamy Porno. Urodziny nowej kapeli sprowokował Artur Burszta , twórca Literackiego Portu Legnica, pewnym niefrasobliwym telefonem do Grabaża. Burszta układając program Portu postanowił zaprosić Grabaża, o którego solowych popisach słyszał wiele dobrego i złego zarazem... Grabaż po przyjęciu zaproszenia zaanonsował pojawienie się w Legnicy w rozszerzonym składzie.

Znudziło mi się już granie solówek - mówi Grabaż - To było mocno stresujące i zważywszy moje instrumentalne cieniactwo - artystycznie niezadowalające. Podczas nagrywania "Marchefki w butonierce", wieczorami, mieliśmy wiele wolnego czasu. Instrumenty były pod ręką... więc jamowaliśmy, czasami aż do rana. Kozakowi też to się spodobało. Jednocześnie proces wydawania z siebie rzeczy na kolejne płyty Pidżamy Porno, wyczerpał mnie jako twórcę, przecież prawie całego repertuaru tej kapeli. Czułem, że w tej kapeli na nowe rzeczy trzeba będzie po "Marchefce..." porządnie poczekać, wiele spraw przemyśleć, wpuścić sporo innego powietrza i generalnie nie wykonywać nerwowych ruchów. Obietnica, którą złożyłem Arturowi stawała się coraz bliższa, zadzwoniłem do Kozaka... Kozak przetelefonował do Longina Lo , basisty, człowieka, który jest w stanie na swym instrumencie zagrać wszystko. Longin gra w INRI ostrej punkowej załodze z Piły, grywa reagge, piosenkę poetycką z Miłką Malzahn...
Ostatnim projektem, w który Longin zaangażował się również emocjonalnie jest formacja Na Górze, zespół, który stworzyli opiekunowie i wychowankowie Domu Pomocy Społecznej w Rzadkowie. Jednym z muzyków tej Orkiestry jest Maniek Nalepa, gitarzysta, który w nowym projekcie Grabaża "Kozaka zaczął grać na kongach, a jak się to później miało okazać na wszystkich instrumentach... poza gitarą basową.

W tym składzie, po dwóch próbach w Pile, jako Grabaż + Ktoś Tam Jeszcze zagrali ponad dwugodzinny koncert w Legnicy. Sam koncert jak i przyjęcie publicznosci zachęciło chłopaków do dalszej pracy, prób, komponowania nowych piosenek i wymyślenia nowej nazwy: Grabaż i Strachy Na Lachy.

Właśnie pod taką nazwą Grabaż, Kozak, Longin i Maniek wyruszyli w swoją debiutancką mini - trasę po 5 miastach w Polsce. Po trasie zespół rozszerzył skład o perkusistę Pidżamy Porno - Kuzyna oraz o Anema - multi instrumentalistę - z zaprzyjaźnionej pilskiej formacji Alians. Od tego momentu formacja pracuje pod rozszerzoną nazwą: Międzymiastówka Muzykująca Grabaż i Strachy Na Lachy.

W lutym 2003 roku Strachy podpisały kontrakt płytowy z SP Records , w efekcie czego, w pilskim Studio "Q", pod okiem Toma Horna , powstała debiutancka płyta "Strachy Na Lachy". Obok piosenek autorstwa Grabaża, na płycie znalazły się kultowe szlagiery z minionych epok: piosenka z filmu "Stawiam na Tolka Banana" oraz kompozycja Krzysztofa Komedy, do słów Agnieszki Osieckiej "Nim wstanie dzień" z pierwszego polskiego westernu "Prawo i pięść". Zaskakującą ciekawostką jest również fakt wykorzystania wiersza Juliana Tuwima, "Kobiece" w piosence przypominającej ścieżkę dźwiękową z typowo polskiej, wiejskiej zabawy. Pierwszym singlem Strachów jest piosenka "Krew z szafy", do której teledysk kręcono na pilskim lotnisku, m.in. na pasie startowym, co groziło lotniczą katastrofą, ponieważ ekipa filmowa nie posiadała stosownych zezwoleń na korzystanie z płyty lotniska. Po wielu terminowych przymiarkach album ostatecznie ukazał się 8 grudnia 2003 roku. Autorem graficznej wizualizacji zespołu został Vahan Bego.

Drugim singlem i teledyskiem był utwór "BTW (Mamy tylko siebie)", który przez długie tygodnie utrzymywał się na Liście Przebojów Trójki.
Trzecim singlem - niestety nie wspartym promocyjnie klipem - była "Raissa", największy jak się potem okazało hit SNL, utwór którym zespół tradycyjnie kończy swoje koncerty. Inny sympatyczny fakt związany z debiutanckim krążkiem grupy związany jest z utworem "Dygoty". Grupa krakowskich speleologów, odkrywając w słoweńskich jaskiniach nową studnię, postanowiła na część strachowego kawałka ochrzcić ją jako "Dygoty".

2004 rok był rekordowy pod względem liczby zagranych koncertów, SNL zagrały 16 koncertów w całej Polsce w tym na Przystanku Woodstock, Reagałowisku w Bielawie i Dniach Pyrlandii w Poznaniu.
W styczniu, Grabaż ogłosił 2005 rok ? rokiem Strachów. Zespół rozpoczął pracę nad albumem "Piła Tango".

Pomysły na melodie i teksty powstały jeszcze końcem listopada..., Mówi Grabaż: "...praktycznie w jeden wieczór, skomponowałem 6 kawałków, potem jeździłem wieczorami autem po Poznaniu i na dyktafon nagrywałem uzupełnienia melodii i całe zwrotki tekstów. To była szalona amba, nigdy nic takiego przez ostatnie 20 lat mnie nie spotkało, byłem jak karabin maszynowy, najbardziej bałem się, że zapomnę to co już wymyśliłem - tak szybko te rzeczy mnie dopadały. Jak jedziesz samochodem, to masz - niejako - naturalne problemy z ręcznym zapisaniem tego co ci się we łbie kotłuje, więc miałem cały czas pod bronią Irivera i dyktafon w komórce. Drugą część płyty kończyłem na początku kwietnia, u swojego przyjaciela jeszcze z podstawówki, Tadzia Nowaka, na Kujawach. Każdy kto pamięta jaki to był czas dla Polski, słuchając płyty domyśli się, które kawałki tam kończyłem..."

W lutym i marcu 2005 roku SNL odbyły swoje najdłuższe tournee, grając 16 koncertów w całej Polsce. Zespół stwierdził, że nowe piosenki, jeszcze przed wejściem do studia, najlepiej będzie sprawdzić na żywo. Reakcja publiczności na nowy materiał utwierdziła grupę w przekonaniu, że droga jest słuszna. Liczne koncertowe bootlegi sprawiły, że pod koniec trasy publiczność śpiewała z zespołem kawałki, które jeszcze nie zostały nagrane!

Komunikat ze strony www.strachynalachy.art.pl brzmiał następująco:
"W poniedziałek 30 maja 2005 roku Międzymiastówka Muzykująca Grabaż i STRACHY NA LACHY rozpoczyna sesję nagraniową swojego drugiego albumu "Piła Tango". Realizatorem i współproducentem albumu jest Tom Horn. Miejscem płytowych narodzin nowego strachowego dzieciaka jest Studio Q w Żeleźnicy pod Piłą. Płytę na przełomie października i listopada br. wyda SP Records. Prosimy 3mać za nas kciuki!"

Dwa miesiące później... Komunikat ze strony www.strachynalachy.art.pl donosił:
"1 sierpnia 2005 roku, w godzinach wieczornych, Strachy Na Lachy skończyły pracę w Studiu Q nad swoim drugim albumem "Piła Tango". Płytą - naszym zdaniem piękną i przystojną :-). Pracowaliśmy nad nią w Żeleźnicy bite 2 miesiące. Przejechaliśmy do niej i z nią - razem - blisko 10 tysięcy kilometrów(...) Użyliśmy przy jej nagraniu ponad 50 różnych instrumentów, jeden z nich - cymbały - Maniek zbudował specjalnie na tę sesję, wykorzystaliśmy różne dźwięki, które "rosną" w lesie, na polu i w naszym najbliższym sąsiedztwie."

Podobnie jak przy pierwszej płycie - Strachom w nagraniu albumu pomogło wielu zaproszonych gości - Tom Horn na klawiszach, Tomek Ziętek na trąbce czy Zbigniew Zamachowski, który mistrzowsko użyczył swego głosu Mędrcowi w "Pogrzebie Króla". Jeden z gości sesji "PIŁA TANGO" - Arek Rejda od 3 września stał się siódmym członkiem strachowego kolektywu...

Tego samego dnia Grabaż podejmuje decyzję o usunięciu swojej ksywki z nazwy grupy. Od tej pory prawidłowa i obowiązująca nazwa grupy brzmi: Strachy Na Lachy.
Końcem września zespół i SP Records ustaliły datę premiery "PT" na 7 listopada 2005 roku . Zapadła także decyzja, że pierwszym, ogniowym singlem z płyty będzie utwór "Dzień Dobry Kocham Cię", do którego klip nakręcił szef SP Records Sławek Pietrzak. Stronę graficzną projektu "PIŁA TANGO" opracowuje, podobnie jak przy pierwszym albumie Vahan Bego.


Bilety dostępne w sprzedaży:

Bileteria Empik Arkadia, ul. Jana Pawła II 82
Bileteria Empik Megastore, Nowy Świat 15/17
Bileteria Empik Megastore DT. Junior, Marszałkowska 116/122
Bileteria Rondo, przejście podziemne al. Jerozolimskie/Marszałkowska, paw. 1 i 36
Traffic-Club, ShortCut, ul. Bracka26
Klub Proxima, ul. Żwirki i Wigury 99a

Godz. 19:30, wejście od 18:30
Bilety w cenie 25 zł w przedsprzedaży i 30 zł w dniu koncertu

dodał/a: Piotr Kotkowski
źródło: Klub Proxima
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting