Grzegorz Jarzyna rusza w miasto. Za nim, jak za guru, pójdzie zapewne wielu młodych ludzi, aby narobić nieco zamieszania zwanego twórczym fermentem. Takie przynajmniej są założenia projektu Teren Warszawa - nowego pomysłu, który zrodził się pod dachem teatru Rozmaitości. Z jednej strony ma to być sposób na wykorzystanie przestrzennego potencjału miasta, by zdobyć większą widownię dla przedstawień znajdujących się w repertuarze teatru, z drugiej szansa dla młodych, utalentowanych ludzi, których rozpiera energia. Takich ludzi Jarzyna nazywa generatorami. Cechować ma ich kreatywność, ambicja, pracowitość i zamiłowanie do teatru.

- Mój projekt ma na celu uaktywnić młodych, którym po pierwsze powiem: "Nie będziecie gwiazdami. To jest miraż. Natomiast jeśli czujecie misję, to znajdziecie odpowiednie instrumenty, żeby robić teatr". Nie wierzę, że ktoś odgórnie uzdrowi sytuację, w jakiej jest obecnie polska kultura - tłumaczy reżyser. - Musimy uwrażliwić młodzież, żeby zrezygnowała z mrzonek, zaufała sobie i nauczyła się sama pchać ten wózek.

Jarzyna używa terminu "teatr wirtualny", co ma oznaczać takie myślenie o teatrze, które nie koncentruje się na inwestowaniu dużych funduszy w przestrzeń, w zespół, w personel.

- W Rozmaitościach wszystko wygląda biednie i skromniutko. Marmury nie są naszą wizytówką. Pieniądze widać, owszem, ale na scenie, w spektaklach - mówi. Taka też ma być idea Terenu Warszawa - minimalny budżet, maksymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału.

Teren Warszawa obejmuje: roczne studium aktorskie mające uzupełniać oficjalny program szkół teatralnych (poszerzony m.in. o zajęcia tai chi. Zajęcia prowadzić będą Anna Augustynowicz, Piotr Cieplak, Łukasz Kos), studium dramatopisarskie zwieńczone Festiwalem Nowej Dramaturgii (maj 2004) oraz projekt Nowi Reżyserzy dla debiutantów, którzy pracować będą z profesjonalnymi aktorami. Do współpracy Jarzyna chce wciągnąć wolontariuszy zainteresowanych pracą przy produkcji spektakli, organizacji widowni, pozyskiwaniu funduszy.

Przy teatrze Rozmaitości, w miejscu, gdzie była do niedawna Cafe Brama, powstać ma klubokawiarnia Generator TR, gdzie będzie można wdychać twórcze miazmaty.

dodał/a: Małgorzata Pawlicka

źródło: Życie Warszawy