www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2003-10-27, 15:42
Boris Kovac i LaDaABa Orchest w tearze Rozmaitości
Serbski muzyk Boris Kovac i jego orkiestra LaDaABa wystąpią w poniedziałek (27 października) w Teatrze Rozmaitości

"Muzyka jest ostateczną radością przed końcem świata". Tak twierdzi Boris Kovac. Dziś wraz ze swoim zespołem LaDaABa Orchest wystąpi w teatrze Rozmaitości ze spektaklem muzyczno-tanecznym "Last Balkan Tango".

"Ostatnie tango na Bałkanach" to projekt, który łączy w sobie spektakl, kabaret i zabawę. I oczywiście koncert, w którym słychać melancholijne tanga, walce, calypso, rumby oraz tradycyjne bałkańskie melodie. Twórcą projektu jest kompozytor, multiinstrumentalista i artysta multimedialny Boris Kovac, Serb z silnym poczuciem nadchodzącego końca wszechświata. Siedem lat temu założył orkiestrę LaDaABa, czyli La Danza Apocalipsa Balcanica. Wraz z nią objeżdża świat. Za każdym razem dając taki koncert, jakby naprawdę tuż po nim miała nastąpić apokalipsa. - Pomysł na taki spektakl powstał po nalotach na Jugosławię. Po tylu latach dyktatury Miloszewicia liczyliśmy, że w końcu ktoś przyjdzie nam z pomocą. Potrzebowaliśmy pomocy, a zostaliśmy zbombardowani. Mieszkam niedaleko Nowego Sadu - miasta z trzema mostami. Wszystkie zostały zniszczone przez NATO. Nigdzie wokół nich nie było celów militarnych. Nagle poczułem, że nie ma nadziei, że nadszedł czas apokalipsy. Ale nie wywołanej przez jakąś istotę czy siłę wyższą, tylko przez człowieka. Byłem obezwładniony, a jedyne, co mogłem zrobić, to próbować wyzwolić się przez taniec - wyznaje Kovac w rozmowie z Simonem Broughtonem, brytyjskim dziennikarzem i krytykiem muzycznym.

I choć, jak sam przyznaje, wolałby, żeby inspirowały go inne rzeczy, to jego spektakl święci triumfy wszędzie, gdzie zostanie wystawiony. "Boris Kovac jest mistrzem teatralnej, doskonale wyprodukowanej melancholii. Jest królem walca i tanga z sercem przepełnionym Europą Wschodnią. Woli grać w przepełnionych mgłą naddunajskich dolinach niż na tłocznych miejskich skwerach. Bliżej mu do Toma Waitsa i Federica Felliniego niż Gorana Bregovicia" - napisał Klaus Halama ze strony www.sound.de.

Poniedziałek (27 października),
Teatr Rozmaitości, ul. Marszałkowska 8,
godz. 20, wstęp 30 zł.
źródło: Gazeta
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting