www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2006-06-08, 13:04
Chmielna zamarza!
Dziś niespodziewanie zaczęła zamarzać jedna z najbardziej ulubionych ulic Warszawiaków – Chmielna. Spod chodnika wypłynęły duże ilości lodowatej wody, pojawiła się też pękająca kra. W najbliższy piątek 9 czerwca, podobno pojawią się tam pingwiny wraz z niedźwiedziem polarnym. Niemożliwe? Tylko pozornie. Chmielna już zaczęła zamarzać…

Wszystko to za sprawą MCK – jednego z najbardziej uznanych grafficiarzy w Polsce.

W Warszawie, w ramach inicjatywy FreshArt namaluje on pierwsze w Polsce trójwymiarowe graffiti. Przygotowanie takiego projektu wymaga niezwykle dużego kunsztu i wieloletniego doświadczenia. Umiejętnością namalowania trójwymiarowego graffiti może się poszczycić tylko kilka osób w Polsce. MCK zaczął swoją przygodę ze street artem w wieku 13 lat, a już od kilku lat zajmuje się tym zawodowo. Trójwymiarowy świat mroźnej krainy powstanie na Chmielnej dzięki zastosowaniu specyficznego światłocienia, które podkreśla wszystkie zagłębienia „przerębla” a także trójwymiarowe kształty pingwinów i niedźwiedzia. Przygotowanie projektu zajmie dwie noce

Trójwymiarowe obrazy na chodnikach to jeden z najbardziej widowiskowych przejawów street art’u (sztuka ulicy). Początki tego nurtu to lata 70’ XX w. Artyści zaczynali od malowania graffiti w wagonach metra i na ulicach Nowego Jorku. Po pewnym czasie malowidła uliczne rozwinęły się i przekształciły w tzw. tagi – kolorowe piktogramy, mniej lub bardziej realistyczne przedstawienia obrazowe, które w żargonie streeterów nazywane są obrazami „3D” (trójwymiarowe – „D” od angielskiego dimension – wymiar).

„Tak naprawdę street art może mieć dziś bardzo wiele wyrazów” – mówi Ryszard Ziarkiewicz, redaktor naczelny „Magazynu Sztuki’ – „Może być to szablon, wlepka, plakat, obraz, rzeźba. Ale także taniec, koncert, recytacja wiersza, przedstawienie kukiełkowe, popisy akrobatyczne, breakdancing, DJing. Esencją tego rodzaju sztuki jest przede wszystkim manifest. Przesłanie street artu jest pozytywne - dodaje Ziarkiewicz - „Artyści mówią – tak! Inny świat jest możliwy. Wyraźmy go sobie, obwieśćmy. Opiszmy żywym, inspirującym językiem.” To język metropolii - industrialnych przestrzeni upstrzonych komunikatami i znakami zamieszkanych przez miliony ludzi – potencjalnych odbiorców.”

dodał/a: Piotr Kotkowski
źródło: Informacje organizatora
Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting