www.warszawa.plLogin | Usenet | Klub | Linki
Tematy: AdministracjaHistoriaLudzieSpołecznośćGeografiaArchitekturaRozrywkaRozwójPrzyrodaTurystykaGastronomiaMediaEdukacjaKomunikacjaBezpieczeństwoSportUsługiKulturaProblemyPraca
Extra: MapaPanorama ▪ Wydawnictwa ▪ UE ▪ Galeria
reklama
Warszawa
 
2006-09-07, 22:28
Barbara Dziekan i piosenki Agnieszki Osieckiej
Zapraszamy do DK "WŁochy" do wysłuchania recitalu utworów Agnieszki Osieckiej pt. "Ulica japońskiej wiśni".


Są to piosenki Agnieszki Osieckiej napisane specjalnie dla Barbary Dziekan do muzyki Jerzego Satanowskiego, Przemysława Gintrowskiego, Krzysztofa Wolińskiego.

od Barbary Dziekan:
Agnieszka zaproponowała mi zrobienie dla telewizji recitalu Jej
piosenek i tekstów.

Zaczęliśmy intensywna pracę - zaprosiliśmy do współpracy
różnych kompozytorów: Jerzego Satanowskiego, Przemysława
Gintrowskiego, Krzysztofa Wolińskiego, Henryka Albera. Powstało
osiem piosenek, Agnieszka gorączkowo pisała wiersze, które miały
być przerywnikami pomiędzy piosenkami, wyszukiwała swoje dawne,
nigdzie nie drukowane wiersze i dialogi - zajęło nam to
pół roku.
Chciałyśmy zaprosić aktorów do wykonania wierszy, ja miałam
śpiewać piosenki. Recital zmieścił 6 piosenek - reszta
- nigdy nie publikowana przeleżała do chwili, kiedy
pomyślałam, że teksty i piosenki Agnieszki nie mogą przecież w
szufladzie umierać.

impreza w ramach cyklu:
"Barbara Dziekan i Jej Goście"
Wypowiedz Agnieszki Osieckiej o Barbarze Dziekan do programu Pt.
"Aktorzyca" w TVP, program II.

Dziekan to jest taki wrzący kociołek... mówi się z nią np. o
czymś smutnym, strasznie smutnym, ale w niej stale coś bulgocze,
buzuje, jakaś nadzieja kipi i człowiek po takiej nawet smętnej
rozmowie wraca do domu i czuje się pokrzepiony, jakby wracał od
źródła. Mnie się wydaje, że Barbarze bardzo pomaga w zawodzie
aktorskim to, że miała bardzo nie aktorski życiorys. To jest
straszne, że wiele aktorek w zasadzie niczego nie przeżyło, że
szkoła, szkoła, praca, praca. Barbara dużo podróżowała, wiele
przeżyła przez niezwykłych ludzi, jest córką niezwykłej matki,
matką niezwykłej córeczki Milenki i to wszystko w człowieku
potem jakoś tam żyje, to się przepoczwarza. Barbara nadaje życie
wszystkiemu. Ja sama pamiętam, że sto lat mieszkałam koło takiej
uliczki, gdzie kwitną japońskie wiśnie, i właśnie ta uliczka
niczego do mnie nie mówiła: była sobie uliczka, wiśnie sobie
kwitły itd. I raz szłam, wędrowałam tamtędy z Basią i jej córką,
i ta uliczka zaczęła nagle do mnie mówić; zobaczyłam jakieś
kobiety, które wędrują ta uliczką, zobaczyłam nadzieję, która
nad tą uliczką święci, ta uliczka ożyła, i to było dzięki Baśce."


Dom Kultury "Włochy", ul. B.Chrobrego 27, 9 września, godz.18


Ludzie Fundacji | Wydawca | Informacje prasowe | Ochrona prywatności | Reklama | |
© 2002 Fundacja Promocji m. st. Warszawy Hosted by jHosting.pl - Java Hosting