| 2003-12-05, 13:50 Gdańscy ekolodzy mieszają w Warszawie |
Przygotowania do budowy mostu Północnego napotykają kolejne przeszkody. Decyzję o warunkach zabudowy przeprawy, która ma połączyć Bielany z Białołęką, oprotestowali ekolodzy... z Gdańska. W efekcie w ratuszu urzędnicy toną w dokumentach, a na zatłoczonym do granic możliwości moście Grota-Roweckiego kierowcy tkwią w korkach.
Protest na decyzję wojewody o warunkach zagospodarowania terenu złożył gdański oddział Ogólnopolskiego Towarzystwa "Ptaki". Zdaniem zielonych budowa mostu Północnego to zagrożenie dla ptaków żyjących w dolinie Wisły. Protest rozpatrzy Naczelny Sad Administracyjny. To odwołanie to odpowiedź na uchylenie przez Ministerstwo Środowiska opinii wojewódzkiego konserwatora przyrody - zezwolił on na prowadzenie prac przy budowie mostu tylko poza okresem lęgowym ptaków.
Inny protest dotyczy budowy węzłów planowanej trasy mostu Północnego przy Modlińskiej i tzw. ul. Nowowincentego. Zgodę wydał starosta powiatu w końcowym okresie obowiązywania poprzedniej ustawy warszawskiej. Sprawą zajmuje się w tej chwili Samorządowe Kolegium Odwoławcze.
- Kolejne odwołania opóźniają termin uprawomocnienia się decyzji o warunkach zabudowy, a tym samym rozpoczęcia prac budowlanych. A przecież most Północny potrzebny jest całej Warszawie. W godzinach szczytu na pobliski most Grota praktycznie nie da się wjechać - mówi burmistrz Białołęki Jerzy Smoczyński.
W przyszłym roku biuro naczelnego architekta miasta ma przedstawić studium finansowo-techniczne budowy mostu. Według naczelnego architekta miasta Michała Borowskiego, prace planistyczne są już bardzo zaawansowane. Most Północny ma powstać jako pierwsza z trzech planowanych przepraw przez Wisłę. Konkretnej daty rozpoczęcia robót Michał Borowski nie chciał jednak wczoraj podać.
Autor: Konrad Majszyk
|